Nie warto zmieniać się w kierunku powszechnie przyjętego wzorca "kobiecości" lub "męskości". W takiej sytuacji nie ma miejsca na wybuchy zazdrości, zwłaszcza, gdy własne sumienie jest czarne jak węgiel. To dopiero początek sezonu turystycznego - tubylcy jeszcze nie są zmęczeni turystyczną stonką, a o miejsce w nadbrzeżnych tawernach i kawiarniach też łatwo.